zywi's Journal, 09 Oct 20

3 dni?! jestem głodna na samą myśl 😆😅 

Chcesz przechytrzyć łykendowy przyrost masy?? 😂👍😁 

zadbaj o sod i potas 

zywi 🙄 no i Jaga Cię przejrzała 🕵️‍♀️ powodzenia 👍 i opisz wrażenia po ☺ 

VIBO masz na myśli jakieś suplementy? Co do sodu, mam tylko zwykła sól. Wystarczy? Co do wagi to nie mam problemu. Cały czas ładnie schodzi. Jesli uda mi sie przetrzymac 3-dniowy post, to kończę ze zabijaniem wagi. Nie chce juz chudnąc, natomiast chciałbym utrzymać stan ketozy. No zobaczymy co z tego wyjdzie. 

Głodkówki są niezdrowe, i zbędne- mamy narządy, które same oczyszczają nasz organizm, chociażby nerki; nawet jeden dzień głodówki zaburza homeostazę organizmu i może powodować trudne do naprawienia zmiany w przyszłości.  

@na_stole, koleżanko powiedz to gościowi, który dostał nobla za opisanie wpływu głodówki na zdrowie organizmów.. szkoda komentować, a ode mnie dla Ciebie wytrwałości, te 3 dni będzie najgorsze i liczy się nastawienie do postu. Pij dużo wody, przez 3 dni to nie musisz się martwić o elektrolity, ja przy 10 też się nie martwiłem, organizm umie zatrzymać ich wydalanie wtedy kiedy są mu potrzebne. Powodzenia. 

Posty są właśnie fenomenalne. Organy maja najmniejsze obciążenie co powoduje sprzątaniem organizmu oraz naprawę.  

Zakładając, że masz normalny, odżywiony organizm, przy trzydniowej głodówce nie musisz myśleć o niczym, nawet o suplementacji. Oczywiście dobrze jest się nawadniać, bo wtedy głodówka jest znośniejsza, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że jest przyjemna. Wtedy do wody dodawaj soli kłodawskiej - porządna szczypta na półtorej litra wody. Woda nie może być dla Ciebie niesmaczna do picia, nie przesól, bo organizm może chcieć ją zwymiotować. Fajną wodą na głodówkę jest też Muszynianka. Jeśli będzie Cię bolała głowa (co jest bardzo prawdopodobne i nie jest niczym niezwykłym - codziennie karmiony organizm ma prawo strajkować, że nagle go nie karmisz) poleż, odpocznij, prześpij się, zwiększ ilość wody, ale nie łykaj żadnych przeciwbólówek - przejdzie Ci. Jeśli zauważysz jakiekolwiek niepokojące objawy - problemy z równowagą, silne zawroty głowy, torsje, kołatanie serca - miej w pogotowiu rosół i przerwij nim post. Ale domniemam, że dobrze znasz swój organizm i wiesz co robisz. Powodzenia! :) 

Ivory- dokładnie tak. Nie mam zamiaru forsować organizmu. 24h bez posiłku jest juz normą, dlatego postanowiłem zrobić głodówkę 72h. Nie wiem czy podołam, dlatego poprosiłem o porady. Dzięki za info z rosołem. Co do wody, czy sól kłodawska lub himalajska jest niezbędna? Nie może byc zwykła sol?  

moze byc zwykla. chodzi o chlorek sodu przeciez. w kazdej soli on jest ;) 

a co do potasu to polecam sobie w sklepie chemicznym kupic kg. starczy na kilka lat ;) 

Tak jak Vibo69 napisał. Sól kłodawska jest po prostu solą najwyższej jakości, podobnie jak himalajska, choć ja wolę odżywiać organizm płodami ziemi, na której on się urodził i żyje, z wielu względów. ;)  

Kurde zle to rozplanowalem. Czeski błąd. Jesli zacznę dzis za chwile ostatnim posiłkiem np o 14, to koniec postu wypada w poniedziałek o 14. Problem w tym ze w poniedziałek od 4 rano juz pracuje. Mogłem zacząć juz wczoraj. Nie wiem czy nie będę musiał przerwać postu w poniedziałek rano , posiłkiem. Ehh 

ojezu. rob se takie posty jakie mozesz. nic na sile. poczujesz ze musisz zjesc to zjesz. po co tyle tej calej otoczki tu dorabiac ;) 

To zacznij w przyszły piątek 👍 co się odwlecze to nie uciecze 😉 co do uzupełniania elektrolitów zwykła woda średnio zmineralizowana będzie dobra. Osobiście polecam sól kładawską kamienną tę do przetworów. ☺ 

Dobra zaczynamy post. Czas start. Spróbuje dwie doby jednak. 

Jedziesz... 👍💪😀 

Pierwsze 25 minut, całkiem spoko 🤣 

😄