LekPrzeciwbolowy's Journal, 14 Jul 19

apetyczne te grzybki, gdzie tak dobrze daja jesc ? 😃  

Billys :D 

A jakie doswiadczenie masz z Tanita, wierzysz jej? ) czesto sie wazysz na tanicie? 

Tanita jest okej, ale łatwo oszukać jak się człowiek odwodni/nawodni, tak samo dexa itd. Przy okazji będę wrzucał wyniki jak skończę redukcje :)  

Dodam tylko, że osoba, która nie ma formy nie ma sensu aby się na tym badała skoro i tak jest ulana chyba, że z przyczyn medycznych.  

Wg mnie nawet osoba „ ulana” może obserwować pomiary na tanita , ponieważ widzi zmiany na wadze, a to jest motywujące. To ma sens 😬 

gryps w tym ze im wieksza forma tym wieksze klamstwo od tanity. mnie pokazalo raz 4.3% gdzie faldomierz mowil o ~10%. to ponad 200% klamstwa.. 

Lek dzieki, sprobuje podejsc jeszcze raz do tej Tanity. Badalam sie 2 razy i za drugim razem wyszlo mi mniej miesni o 1 kg, wiec mysle, czy to moze byc blad pomiaru, czy jest ze mna gorzej, mimo czwiczen. Na redukcji nie jestem. Raczej pracuje na skladem ciala. Mowia ze trzeba rano sie badac , przed jedzeniem, nie wiem czy to tak jest 

szklanke wody wypijesz i juz inny wynik bedzie 

Ira no to raczej logiczne, jak zjesz będziesz więcej ważyć, a to zależy od śniadania. W szpitalu ważą rano bez jedzenia i picia, żeby nie było przekłamań, ale na siłowni może być ciężko dotrwać.  

@Mineralna Do tego wystarczy waga i liczyć średnią - to da lepszy i bardziej realny wynik u ulanej osobie. @Ira Ja tanite używam tylko aby zobaczyć czy moje 10% to jest bliższe 10% czy nie, do tanity najlepiej podejść z gotową sylwetką aby zobaczyć czy sobie coś wmawiamy czy faktycznie mamy swój cel osiągnięty w kwestii wizualno-cyferkowej. :) Sposobów ważenia jest tyle ile diet jednak najwłaściwszym sposobem jest ważenie 2 razy dziennie i wyliczanie z tego średniej tygodniowej co daje najbardziej realnie przybliżoną wagę. Nawet godzina na słońcu może zmienić wiele w wyniku więc jeżeli ktoś chce faktycznie liczyć swoją wage to daje najbardziej przybliżony do realności sposób - nie rozumiem dlaczego ludzie doliczają sobie każde pół kilo, czy ćwierć kilo i myślą, że tyle ważą to mija się z celem. Jeżeli ktoś nie liczy średniej swojej wagi to tak naprawdę nie potrafi się ważyć bo na wage ma zbyt dużo czynników codziennie (szczególnie u aktywnych osób) od wody, po hormony, po pogodę i wilgoć w powietrzu itd. itp. Grubi ludzie w ogóle nie powinni wchodzić na wage nie częściej niż raz na tydzień.  

Lek, dzieki za odpowiedz. Srednia wage swoja znam, u kobiet szczegolnie hormony, zatrzymanie wody czasami, duzo mieszaja w skali miesiaca, wachania + - 2 kg w miesiacu to normalka. Pracuje nad tym, zeby troche w kg urosla masa miesniowa, stad potrzeba w mierzeniu. Chce widziec czy cos sie zmienia. Na silce widze, ze sila rosnie, ale czy to idzie w parze ze wzrostem masy miesni i zmniejszeniem tluszczyku, nie wiadomo, na oko tego tak nie widac jeszcze ...  

Jak nie widać na oko to nie ma się co przejmować, kobiety akurat nie powinny się specjalnie tym martwić chyba, że chcesz startować zawodach typu bikini contest itd. ale jeżeli chcesz sobie poprawić sylwetkę to tylko deficyt, cierpliwość i ciężka praca, jakby było inaczej to każdy by chodził z 10% body fatu :)