Niedawno znajomy zrobił żonie niespodziankę - umówił się z nią, że jadą na narty do Austrii chyba. Sam wszystko załatwiał i tak załatwił, że pojechali na tydzień na Malediwy, a ona się dowiedziała dopiero na lotnisku. Nawet podmiankę bagażu zorganizował tak, że się nie zorientowała...