Waga wskazuje 62 kg, czyli wróciłam do wagi ze stycznia. Wróciły wymiary. Szkoda tylko, że jestem świadoma, że ten spadek wagi to wynik drastycznego spadku apetytu (upały + stres kwalifikacji do wymarzonej pracy), a nie ćwiczeń.
Teraz ciąg dalszy drogi do celu.
|