Chyba intensywne ćwiczenia siłowe i zrzucanie wagi nie idą ze sobą w parze...
|
Comments
ja mialem ataki srednio 2 razy do roku.. i to takie ostre ze nie bylem w stanie sie wysrac bo lzy z bolu ciekly. dochodzilem po nich do siebie ok 2 tyg. kazdy lekarz by mi powiedzial zeby sie oszczedzac.. a teraz bez pasa biore w martwym dwukrotna swoja mase. grunt to bardzo powoli i z glowa isc do gory ;) a co do dzieci.. cwicz z dziecmi. posadzisz sobie takiego na grzbiet i pompeczki czy przysiady :D dla niego zabawa.. a dla ciebie dodatkowe wyzwanie z obciazeniem ;)
26 Apr 15 by member: vibo69
|
U mnie nie było ataków, tylko stały, zły stan. W lutym 2009 nie mogłem rano wstać z łóżka, tak mnie bolało. 3 miesiące ćwiczeń i, pomimo skierowania do neurochirurga - jestem jak nowy.
Dzieci mi w treningach nie przeszkadzają, bo o tej porze już lub jeszcze śpią. Zresztą, nawet jak nie śpią, to mnie z całych sił dopingują :) Problemem byłoby wychodzenie z domu o 21 lub o 4:30 ;)
26 Apr 15 by member: bmariusz
|
u mnie ogolnie stan byl 'akceptowalny' ale czasem jak cos krzywo np kucnalem to mnie ukulo.. i juz bylo przesrane za kilka godzin. pomimo braku obciazenia jakiegos. a przy cwiczeniach z dziecmi to przeciez nie mowilem o jakims wychodzeniu.. tylko ze w domu :)
26 Apr 15 by member: vibo69
|
No wiem, ja w kontekście tej siłowni o wychodzeniu mówiłem :)
27 Apr 15 by member: bmariusz
|
|
|
|
|
Submit a Comment
You must sign in to submit a comment. Click here to sign in.
|
|
|
bmariusz's Weight History
|