|
Nie pomyślałabym, że jedzenie stanie się tak ważną kwestią w moim życiu. Mimo, że jedzeniem można mnie kupić,to wysyrzegałam się stawiana go na pierwszym miejscu. Byłam próchnem, żywiłam się próchnem. Piórko, które mimio silnej psychiki,nie dawało sobie rady emocjonalnie,skryte,zatrwożone. Gdybym stawiała od początku świadomych wyborów na właściwe odżywianie ,byłabym dziś kim innym i w innym miejscu, to wiem. Rodzę się na nowo,silna,pewna,wierna. Mój mąż w końcu stoi na pewnym gruncie,nie słucha już marudzenia po obiedzie; coś bym jeszcze zjadła🙆🙆🙆 i innych jęków. Jestem oparciem dla rodziny. Wybór pokarmu jest bardzo ważny,to wpływa na każdy aspekt, powstaję z popiołu😲😲😲 z martwych... Za rok będę innym człowiekiem,😲😲😲, a teraz? Moje ciało dochodzi do siebie, powiększone narządy wróciły do normalnych rozmiarów. Kocham mój brzuch,mimo że fałdka tłuszczu jeszcze jest,wiem, że proces leczniczy trwa,a tłuszcz zejdzie w miarę czasu. ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Wagi nie zapisuję,bo jeszcze nie wiem jaka jest teraz. Przyszło nam żyć w czasach kiedy kaszel traktowany jest jak pocisk z karabinu, większość ludzi,żyje w stresie, niektórzy walczą o wolność, bądźmy silni, bądźmy sobą. Pacyfikujmy zbrodniczy system.
|