gaweł_po_40's Journal, 07 Jun 18

A jak się czujesz po bieganiu? Wszystko ok? Rozciągasz się?  

szanuje ale ja bym tego nie robil. spacery tak.. ale na biegi jeszcze za wczesnie. jest zreszta takie zdanie... 'chcesz schudnac - nie biegaj. chcesz biegac - schudnij' ;) 

Pamietam jakies 40kg temu jak zaczelam walke i tez chcialam bieganiem schudnac... po dwoch dniach mialam tak opuchniete kostki i stopy ze nie moglam zadnego buta zalozyc... od tamtej pory pomimo ze schudlam (innymi sposobami i cwiczeniami) z bieganiem sie pozegnalam wole spacery i rower itp 😀 

K1C1A jest ok. Rozciągam się a biegam tak, żeby się nie spocić vibo przemyślałem to, duży już byłem, teraz chce być żylasty😉 Sokolica na spacerach a szczególnie na rowerze wymiatasz, obserwuję to na Endomondo 👍  

moim zdaniem powinienes z tym poczekac jeszcze z 10kg. a jak chcesz miec super efekty to czas pomyslec o karnecie na silke :) 

vibo siłka będzie, ale najpierw muszę przebiec 10 km bo to moja nowa obsesja i na tym się teraz skupiam.😉 

Wszystko zależy od aktualnego stanu i szybkości regeneracji Twoich chrząstek w stawach. Zwracaj uwagę, czy kolana nie zaczynają boleć. Dobra amortyzacja (buty), odpowiednia technika biegu (jak najmniej góra-dół). Moi koledzy - biegacze są właśnie tacy jak określiłeś, ale bieganie to nie jest jedyny wymagany element do tego. Znam również osoby dużo biegające, które nie mogą schudnąć. Kwestia adaptacji, zapotrzebowania itd. 

Vibo69, jakim trzeba być hipokrytom, żeby każdemu wciskać trening siłowy i krytykować cardio, kupując sobie na dzień dziecka rower. Pozdro 

KarataKungFa, tego nie wiem. ale za to jakim trzeba byc idiota zeby nie rozrozniac kolarstwa od jazdy terenowej. 

Bo wszystko rozchodzi się o wydolność oddechową. 

Paweł z tymi krokami przeginasz😀 daj szanse choć zbliżyć się odrobine. 

no bo samo cardio (np.bieganie) to bardziej sposób na podniesienie deficytu kalorycznego a nie metoda na zrzucenie kg, no chyba że jesteś na redukcji i co drugi dzień np bieganie, interwały itd. 

Podziwiam. Wczoraj wlaczylam krokomierz i jestem w szoku. Zrobilam ok 8 tys w tym spacer godzinny z dzieckiem i bieganie nie wiem jak ty to robisz pracując jescze siedzaco. Z bieganiem u mnie coraz gorzej. Chyba kwestiach upałów. Ja musze przerywac marszami bo nie pociągne nawet 5 km na raz chocby najwolnej na świecie. Dziś rano jak sie obudzilam jeszcze będąc w łóżku poczułam ból kolana. Chyba jednak na kijki sie przerzuce. Srelus z tą wydolnościa to sie poprawia z treningu na trening czy moze kwestia indywidualna jakieś choroby itd? 

vIBO69, nie chce Cię obrażać, ale często czytając Twoje wypowiedzi naprawdę sprawiasz wrażenie gościa, gdzieś ze ściany wschodniej, który mieszka w Ciepłym kurwidołku u mamusi w zaścianku, pracują dorywczo w fabryce azbestu. Myslę, że nie wiele się pomyliłem. EOT 

bimba ja teraz biegam ok 6 rano przed pracą. W upale to pewnie bym spuchł szybciutko. 

mysle ze zgadles bardzo calkiem trafnie. wychowalem sie po wschodniej stronie wisly. reszta pudlo. 

ale ściany wschodniej to ty nie obrażaj 😛